- Pokazujemy światu, że mieszkańcy stanu Illinois popierają równouprawnienie - powiedział gubernator Quinn. Ustawa nie legalizuje małżeństw homoseksualistów. Jednak pary tej samej płci otrzymują prawa, które dotychczas przysługiwały jedynie osobom w zalegalizowanych związkach heteroseksualnych. Chodzi m.in. o dziedziczenie majątku, adopcję dzieci, wspólne rozliczanie podatków czy prawo do podejmowania decyzji w przypadku choroby partnera. Pod miejskim budynkiem w Chicago ustawiły się w środę kolejki par gejów i lesbijek zamierzających wstąpić w związek cywilny. Uroczysta ceremonia z udziałem gubernatora Illinois i 32 par odbędzie się w czwartek w prestiżowym Millennium Park. "Będzie to radosny dzień dla wszystkich par, które będą uczestniczyć w tworzeniu historii" - powiedział sekretarz w powiecie Cook David Orr. Oprócz Illinois związki cywilne można zawierać także w Kalifornii, Newadzie, New Jersey, Oregonie, Waszyngtonie i stołecznym Dystrykcie Kolumbia. Ich przeciwnicy uważają, że są one wstępem do legalizacji małżeństw gejów i lesbijek.