Sprawa jest na tyle poważna, że stała się nawet jednym z tematów ostatniej debaty prezydenckiej Bush - Kerry. Prezydent Bush zapytany wprost o skomentowanie tego kryzysu zaapelował do rodaków, by wstrzymali się ze szczepieniami, jeśli stan zdrowia im na to pozwala. W ten sposób będzie można oszczędzić szczepionki dla osób starszych i dzieci. - Ja sam nie szczepiłem się w tym roku przeciwko grypie i nie zamierzam tego robić. Chodzi o to, żeby zostawić taką możliwość najbardziej potrzebującym - powiedział prezydent Bush. Na razie amerykański rynek zdradza wszelkie oznaki paniki - chętni do szczepienia ustawiają się w długich kolejkach, ceny szczepionek gwałtownie rosną, pojawiły się nawet podróbki. Administracja zapewnia, że uczyni wszystko, co możliwe, by zdobyć dodatkowe zapasy od innych producentów, na przykład z Kanady.