Waszyngton niepokoi możliwość ataku rakietowego wymierzonego w ten amerykański stan leżący pośrodku Pacyfiku - informuje agencja AFP. - Naprawdę niepokoimy się, że (Korea Płn.) wystrzeli (...) rakietę w kierunku Hawajów - powiedział dziennikarzom szef Pentagonu. Gates dodał, że zaaprobował rozmieszczenie na wyspie instalacji i radarów antyrakietowych, by "dostarczyć wsparcia" wojskowego na wypadek północnokoreańskiego ataku. Na początku czerwca amerykański sekretarz obrony oświadczył, że Phenian może przygotowywać się do odpalenia kolejnej rakiety balistycznej dalekiego zasięgu; podkreślił jednak, że intencje Korei Płn. "nie są jasne". Według raportu ministerstwa obrony Japonii, cytowanego w czwartek przez japoński dziennik Yomiuri Shimbun, Phenian mógłby wystrzelić rakietę typu Taepondong-2 w kierunku wyspy Okinawa, Guam lub Hawajów. Korea Płn. wystrzeliła już trzy rakiety dalekiego zasięgu: w 1998, 2006 i 2009 roku. Prasa południowokoreańska poinformowała w czwartek, że Północ zakończyła już prace przygotowawcze nad nową lokalizacją wyrzutni rakietowej na północno-zachodnim wybrzeżu kraju. Według japońskiego ministra obrony Yasukazu Hamady odpalenie kolejnej północnokoreańskiej rakiety mogłoby nastąpić między 3 a 8 lipca. W roku 2006 Phenian wystrzelił rakietę 4 lipca - w dniu amerykańskiego święta narodowego - przypomina AFP. Według mediów amerykańskich, Stany Zjednoczone śledzą północnokoreański okręt, który wypłynął w środę z kraju, kierując się najprawdopodobniej do Singapuru. Statek może transportować broń, czego zakazuje rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ; po próbie nuklearnej przeprowadzonej przez Phenian 25 maja, Rada Bezpieczeństwa przyjęła rezolucję 1874, która zabrania transportu broni z, lub do Korei Płn. Przegłosowane przez RB ONZ sankcje wobec Phenianu nie zezwalają jednak na przeprowadzanie inspekcji północnokoreańskich statków przy użyciu siły. - Mamy zamiar twardo wprowadzać w życie rezolucję 1874 - zapewnił jednak w czwartek Szef Kolegium Sztabów Połączonych Armii USA, admirał Mike Mullen - podkreśla agencja AFP.