Jednak zdaniem niektórych komentatorów, to może być ostatni poważny sukces prezydentury Busha. Wiadomo, że sytuacja Busha będzie teraz trudna, bo demokratyczni senatorowie będą teraz przewodniczyć pracom Senatu i jego komisji. Wśród nich są zagorzali przeciwnicy takich projektów nowej administracji jak budowa tarczy antyrakietowej czy wydobycie ropy naftowej ze złóż na Alasce. Tymczasem jak pisze dzisiejszy "The Washington Post", prezydent nie zamierza zrezygnować ze swych planów i będzie starał się, podobnie jak w sprawie podatków, metodę przekonywania do swych racji poszczególnych senatorów - szczególnie tych bliskich politycznego środka.