Pojawiają się nowe okoliczności zatrzymania Tony'ego Mitchella, w którego samochodzie policja znalazła 7 tys. dolarów oraz 226 gramów marihuany, a także naładowaną broń - poinformował "New York Post". Mitchell nie był w aucie sam. Zarówno on, jak i jego pasażer Christophere Lewis, zostali zatrzymani pod zarzutem posiadania marihuany z zamiarem jej sprzedaży lub przekazania, a Lewis został oskarżony dodatkowo o posiadanie broni palnej bez pozwolenia. Mitchell uciekał przed policją jadąc 226 km/h Biuro szeryfa hrabstwa Holmes poinformowało w raporcie, że Mitchell przyznał się do ucieczki przed organami ścigania i twierdził, że jego pasażer, Christopher Lewis, kazał mu "przycisnąć". Funkcjonariusze próbowali zatrzymać czarnego Dodge'a Challengera, gdy zauważyli, że kierowca jedzie z prędkością 125 km/h w miejscu ograniczenia do 90 km/h. Ten jednak zaczął uciekać i przyspieszył do 226 km/h. Policjanci go zgubili. Kiedy pojazd ponownie przejechał obok miejsca, w którym stał patrol policji, funkcjonariuszom udało się go zatrzymać. Marihuana i broń w samochodzie Jak wynika z raportu, policjanci zauważyli, że oczy Mitchella były "czerwone i szkliste", a mężczyzna udzielał powolnych i opóźnionych odpowiedzi. "Zapytany, czy w pojeździe jest marihuana, Mitchell wyjął torebkę marihuany spod siedzenia pasażera" - napisało biuro szeryfa hrabstwa Holmes. Zarówno Mitchell, jak i Lewis zostali wówczas zatrzymani. Grający na pozycji tylnego obrońcy w Alabama Crimson Tide Tony Mitchell został już zawieszony przez trenera Nicka Sabana. - Każdy ma możliwość dokonywania wyborów i podejmowania decyzji. Nie ma czegoś takiego jak znalezienie się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie - powiedział w poniedziałek ogłaszając swoją decyzję Saban. Czytaj też: Rewolucja w umowach o pracę. Kiedy nowe przepisy wejdą w życie?