Nagranie trafiło do sieci za sprawą fundacji non profit ProPublica. Nie wiadomo, kto jest jego autorem. Słychać na nim lament i krzyki małych dzieci, które po hiszpańsku wołają swoich rodziców. Strażnicy pozostają obojętni na głosy najmłodszych. "Chyba mamy tutaj orkiestrę, zgadza się? Brakuje nam tylko dyrygenta" - mówi jeden z nich. Z relacji ProPublica wynika, że nagranie powstało około dobę po rozdzieleniu dzieci z rodzicami i umieszczeniu ich w ośrodkach rządowych. "Opiekunowie próbowali pocieszyć ich przekąskami i zabawkami, ale dzieci były niepocieszone" - przytacza treść raportu fundacji CNN. O nagrania była pytana amerykańska sekretarz ds. bezpieczeństwa krajowego. Podczas briefingu prasowego w Białym Domu Kirstjen Nielsen zapewniała o dobrych warunkach i standardach opieki w zakładach, do których trafiają dzieci imigrantów. Sprawa nagrania jest szeroko komentowana w światowych mediach. Na skutek restrykcyjnej polityki imigracyjnej administracji prezydenta USA dzieci imigrantów, którzy próbują się przedostać m.in. z Hondurasu do Stanów Zjednoczonych przez granicę z Meksykiem są odbierane rodzicom i umieszczane w instytucjach rządowych. Jak poinformował w zeszłym tygodniu Waszyngton, od połowy kwietnia do końca maja dwa tysiące takich dzieci zostało oddzielonych od swoich najbliższych. Sposób traktowania dzieci z imigranckich rodzin potępiła m.in. Organizacja Narodów Zjednoczonych.