W maju 2017 roku dwuletni Jozef Dudek został przygnieciony przez komodę Malm firmy Ikea. Chłopiec zmarł w wyniku uduszenia. Wypadek miał miejsce w Kalifornii. Rok wcześniej komoda została wycofana ze sprzedaży, w związku z wątpliwościami dotyczącymi bezpieczeństwa produktu po wypadkach, w których śmierć poniosła trójka dzieci. Dwójka dwulatków i 23-miesięczne dziecko zostały również przygniecione przez mebel. W grudniu 2016 roku, w wyniku ugody z rodzicami, Ikea wypłaciła w sumie 50 milionów dolarów. Tym razem wysokość odszkodowania dla Joleen i Craiga Dudek, rodziców Jozefa, wyniosła 46 milionów dolarów i jest najwyższa w tego typu sprawie w historii amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. "Oczywiście żadna ugoda nie jest w stanie zmienić tragicznego biegu wydarzeń, jednak przez wzgląd na rodzinę jesteśmy wdzięczni, że udało nam się osiągnąć porozumienie" - skomentowała rzeczniczka Ikei. Oświadczenie wydali również rodzice chłopca. "Nie mogliśmy przewidzieć, że nasz dwuletni syn może spowodować przewrócenie się na niego 76-centymetrowej komody i w konsekwencji udusić się. Dopiero rok później dowiedzieliśmy się, że niestabilność mebla była efektem wadliwego projektu" - powiedzieli. "Opowiadamy naszą historię, ponieważ nie chcemy, by powtórzyła się w innej rodzinie" - dodali. Rodzice chłopca poinformowali również, że przeznaczą milion dolarów organizacjom pracującym nad ochroną dzieci przed niebezpiecznymi produktami.