- Myślę, że za około dwa lub trzy miesiące zobaczymy, jak prezydent Trump wraca do mediów społecznościowych ze swoją własną platformą - ogłosił Jason Miller, doradca Trumpa. - Ta nowa platforma to będzie coś wielkiego - dodał, przewidując, że nowe przedsięwzięcie byłego prezydenta przyciągnie dziesiątki milionów ludzi. - To całkowicie zmieni grę, wszyscy będą na to czekać i obserwować, co dokładnie zrobi prezydent Trump- podkreślił jego doradca. Podżeganie do przemocy Miller nie przedstawił żadnych szczegółów dotyczących nowej platformy komunikacyjnej Trumpa, ale zaznaczył, że były prezydent USA odbywa w tej sprawie "spotkania na wysokim szczeblu" i zgłosiło się do niego wiele firm. Po szturmie zwolenników Trumpa na Kapitol 6 stycznia, podczas którego zginęło pięć osób, Twitter zablokował konto polityka, dla którego był to główny kanał komunikacji z opinią publiczną. Analogiczne kroki podjął później m.in. Facebook i kilka innych platform społecznościowych. Serwisy uzasadniały odcięcie Trumpa od swoich usług notorycznym rozpowszechnianiem fałszywych informacji dotyczących wyborów prezydenckich w USA w 2020 roku i ryzykiem podżegania do przemocy. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ