- Kwota może się wydać duża, jednak cena wolności, jeśli o mnie chodzi nigdy nie jest za wysoka - argumentował Bush. O konieczności wojny z terroryzmem Bush mówił między innymi na konferencji ONZ poświęconej pomocy państwom najuboższym w Monterrey w Meksyku. - Najczarniejszy z możliwych scenariuszy to ewentualne przymierze terrorystycznej organizacji takiej jak Al-Kaida z jednym z barbarzyńskich reżimów, takich jak Irak. Wtedy terroryści uzyskaliby praktycznie dostęp do broni masowego rażenia. Nie możemy do tego dopuścić. Nie planujemy na razie operacji zbrojnej. Będziemy się konsultować z naszymi sojusznikami, jednak prędzej czy później problem Saddama Husajna zostanie rozwiązany i on dobrze o tym wie - powiedział. Bush dodał, że amerykański rząd będzie dążył do zmiany reżimu w Iraku.