- Jest to sprawa wewnętrzna, którą Pakistańczycy powinni sami uregulować - powiedział rzecznik prasowy Białego Domu Gordon Johndroe. Sharif wrócił w poniedziałek z siedmioletniego wygnania, aby kontestować wybory prezydenckie i usunąć ze stanowiska obecnego przywódcę Pakistanu, strategicznego sojusznika USA Perveza Musharrafa. Kilka godzin po powrocie został deportowany do Arabii Saudyjskiej i wylądował w Dżuddzie nad Morzem Czerwonym. Johndroe odmówił odniesienia się do orzeczenia pakistańskiego Sądu Najwyższego, zezwalającego Sharifowi na powrót do kraju. Zapowiedział, że USA będą prowadzić rozmowy z różnymi partiami pakistańskimi, aby wybory były wolne i uczciwe.