Prawie tydzień po zamknięciu głosowania Associated Press podaje, że Katie Hobbs, sekretarz stanu w Arizonie, pokonała Kari Lake i zostanie pierwszym demokratycznym gubernatorem stanu od 14 lat. - Demokracja jest warta czekania - powiedziała Hobbs, cytowana przez "Financial Times". - Dziękuję, Arizono. Jestem zaszczycona i dumna, że mogę być twoim następnym gubernatorem - dodała. Hobbs: Demokracja jest warta czekania Informacja o porażce Lake pojawiła się w przededniu spodziewanego oświadczenia Donalda Trumpa, że formalnie kandyduje w wyborach prezydenckich w 2024 roku. Lake, była prezenterka lokalnych wiadomości w Phoenix, była jednym z kandydatów popieranych przez Trumpa w tych wyborach. Po części przyczyniło się do tego jej silne przekonanie, że wybory prezydenckie w 2020 roku zostały sfałszowane, a prawdziwym zwycięzcą był właśnie Trump. Kandydaci Donalda Trumpa ponieśli porażkę Kari Lake to niejedyna polityk wspierana przez byłego prezydenta, która poniosła porażkę w wyborach. W pięciu wyścigach o pozycję sekretarza stanu kandydaci startujący pod szyldem "America First" - w Nevadzie, Arizonie, Michigan, Nowym Meksyku i Indianie - wygrali oni tylko w tym ostatnim. Indiana jest jednak bastionem konserwatystów, podczas gdy Nevada, Arizona i Michigan należą do najważniejszych wyborczo stanów, gdzie zwykle decydują się losy wyborów prezydenckich. Podobny los wyborczy spotkał też innych kandydatów podważających uczciwość poprzednich wyborów w kluczowych wyborczo stanach. W Pensylwanii w wyborach na gubernatora aż o 15 punktów proc. przegrał Doug Mastriano, który brał udział w demonstracjach przed Kapitolem 6 stycznia 2021 r. W Wisconsin gubernatorem nie został Tim Michels, który obiecywał, że jeśli zostanie wybrany, to żaden republikanin "nie przegra więcej wyborów" w tym stanie. W wyścigach o miejsce w Senacie przegrali podważający legalność wyborów Blake Masters w Arizonie i Don Bolduc w New Hampshire.