Podsekretarz stanu USA powiedział dziennikarzom w Brukseli, że Waszyngton jest wdzięczny takim krajom jak Estonia, Rumunia i Holandia, które mają swych żołnierzy w strefie walk w Afganistanie. - Istnieje potrzeba większej ilości wojsk z Europy, o większym stopniu elastyczności działania. Naszym zdaniem muszą być zniesione ograniczenia w rozmieszczaniu oddziałów w Afganistanie - oznajmił Burns. Obecnie bez takich ograniczeń działają wojska tylko niektórych krajów, jak Wielka Brytania, Kanada i Holandia. Z 45 tysięcy żołnierzy zagranicznych przebywających obecnie w Afganistanie, 27 tysięcy to Amerykanie. Część krajów europejskich stawiała opór wobec wcześniejszych amerykańskich apeli o rozlokowanie sił ofensywnych w południowej części Afganistanu, gdzie dochodzi do najcięższych walk z talibami. Ubiegły rok był okresem najkrwawszych walk od jesieni 2001 roku, gdy wojska amerykańskie usunęły reżim talibów, który udzielał schronienia kierownictwu Al-Kaidy. W 2006 roku zginęło w walkach ponad cztery tysiące ludzi, w tym około tysiąca cywilów. Talibowie zapowiedzieli niedawno przeprowadzenie przeciwko obcym wojskom "wielkiej wiosennej ofensywy". Po kilku latach rząd prezydenta Hamida Karzaja kontroluje niewielką część terytorium kraju ze stolicą Kabulem, talibowie odzyskali znaczne terytoria, a Al-Kaida nadal ukrywa się na pograniczu Afganistanu z Pakistanem. Dominujący obecnie w amerykańskim Kongresie Demokraci popierają plany zwiększenia zaangażowania militarnego USA w Afganistanie, ale wytykają prezydentowi George'owi W.Bushowi wojnę w Iraku, która - ich zdaniem - odciągnęła uwagę i siły Ameryki od ważniejszego zagrożenia ze strony talibów i Al-Kaidy. W Afganistanie znajdzie się 1188 polskich żołnierzy. Będą stacjonować w kilku miejscach - elementy batalionu manewrowego znajdą się w bazach Sharana, Ghazni i Waza Khwa. Oprócz tego nasi żołnierze będą w dowództwie ISAF w Kabulu, saperzy w bazie Bagram, a siły specjalne w Kandaharze. Polscy żołnierze mają współpracować z amerykańską 82. Dywizją Powietrzno-Desantową oraz lokalną policją i armią afgańską, którą wspomogą w zakresie poszukiwania nielegalnej broni, ładunków wybuchowych i szkolenia personelu.