Alexander Sowa został oskarżony o porwanie i napaść seksualną na pasażerkę na przedmieściach Chicago w USA. Do przestępstwa doszło w 2019 roku - poinformowała stacja ABC News. Sowa pracował jako kierowca przewoźnika Lyft. 2 maja 2019 roku zabrał ze sobą pasażerkę. Zamiast pod wskazany adres zawiózł kobietę do sąsiedniej dzielnicy. Gdy dotarli na parking doszło do napaści seksualnej na kobietę. Następnie Sowa wraz ze swoją ofiarą przemieścili się do innej części miasta. Tam ponownie wykorzystał pasażerkę seksualnie. Na szczęście kobiecie udało się uwolnić. - Była w stanie wydostać się z pojazdu i znalazła kogoś, kto poinformował policję - powiedział funkcjonariusz Greg Sill. Kierowca przewozów na aplikację skazany za porwanie i napaść Zanim sąd wydał wyrok skazujący w tej sprawie okazało się, że były kierowca jest bezdomny i nie stać go na kaucję w wysokości jednego tysiąca dolarów. Tylko w dwóch placówkach w okolicy mogą przebywać bezdomni, którzy zostali objęci dozorem elektronicznym przed procesem. Żadna z tych placówek nie przyjmuje jednak osób oskarżonych o napaść na tle seksualnym. W związku z tym Sowa musiał pozostać w areszcie do momentu procesu i skazania. Przewoźnik zaraz po informacjach o postawieniu Sowie zarzutów, zwolnił go i zakazał mężczyźnie prowadzenia pojazdów dla firmy.