"Ustawa czyste niebo pozwoli na osiągnięcie naszych ambitnych celów, jeśli chodzi o czystość powietrza, w sposób, który nagradza pomysłowość, zmniejsza koszty i gwarantuje rezultaty. Rząd zamiast mówić zakładom, gdzie i jak redukować zanieczyszczenie, będzie mówił, kiedy i jak duże mają być redukcje. Wyznaczymy im konkretny termin". Nowe propozycje są amerykańską alternatywą do protokołów z Kyoto (układ o ograniczeniu emisji m.in. gazów cieplarnianych), które Stany Zjednoczone ku zdumieniu i rozgniewaniu krajów Europy i innych sojuszników odrzuciły w ubiegłym roku. Krytycy nowych propozycji amerykańskiej administracji już teraz mówią, że wcale nie doprowadzą one do zmniejszenia zanieczyszczenia, a wręcz przeciwnie.