Wyjaśnijmy, że Pete Buttigieg ubiega się o prezydencką nominację Partii Demokratycznej. Jeśli wygra prawybory demokratów, to w 2020 roku powalczy o Biały Dom z kandydatem republikanów, czyli najpewniej Donaldem Trumpem. Młody kandydat doskonale zdaje sobie sprawę, ile trudności sprawia... jego nazwisko. Prawidłowa wymowa brzmi "butydżydż", ale język łamią sobie na tym nawet telewizyjni prezenterzy. Dlatego Pete Buttigieg występuje przed swoimi zwolennikami jako swojski "mayor Pete" - burmistrz Pete. Buttigieg to absolwet Harwardu i Oxfordu (studiował m.in. historię i literaturę), weteran wojny w Afganistanie, a prywatnie szczęśliwy mąż nauczyciela szkoły średniej - Chastena i właściciel dwóch psów. Włada wieloma językami m.in. hiszpańskim, włoskim, francuskim, arabskim czy norweskim, gra na pianinie i na gitarze. W 2011 r. został wybrany burmistrzem South Bend w stanie Indiana, zdobywając 74 proc. głosów, cztery lata później uzyskał reelekcję z 80-proc. poparciem. W trakcie swojej pierwszej kadencji odbył siedmiomiesięczną służbę w Afganistanie (w armii uzyskał stopień porucznika). Jego program wyborczy obejmuje: publiczną służbę zdrowia, zmniejszenie nierówności dochodowych, zacieśnienie współpracy między związkami zawodowymi a Partią Demokratyczną, federalny zakaz dyskryminacji osób LGBT, surowsze kryteria dostępu do broni. Buttigieg chce także ograniczenia finansowania kampanii wyborczych, jak również zniesienia Kolegium Elektorów - by prezydenturę uzyskiwał kandydat, który zdobędzie najwięcej głosów obywateli. Buttigieg określa siebie mianem "demokratycznego kapitalisty", zatem wyraźnie odróżnia się, przynajmniej na poziomie nomenklatury, od Berniego Sandersa, który definiuje siebie jako "demokratycznego socjalistę". W najnowszym sondażu Ipsos przed prawyborami demokratów prowadzi Joe Biden z poparciem na poziomie 24 proc. Drugi jest Bernie Sanders - 15 proc., a trzeci właśnie Pete Buttigieg - 7 proc. Jak na kandydata jeszcze niedawno nikomu nieznanego, jest to wynik imponujący, zważywszy na to, że za jego plecami plasują się takie "gwiazdy" demokratów jak choćby Kamala Harris, Elizabeth Warren, Beto O'Rourke czy Cory Booker. (mim) Czytaj więcej na temat prawyborów w USA: Joe Biden. Co może pójść nie tak Niedokończona rewolucja Berniego Sandersa Czy Elizabeth Warren ma szanse