Do tragedii doszło prawdopodobnie w nocy z piątku na sobotę. Mama czterolatka powiedziała lokalnym mediom, że jej syn Cash spał, gdy Darriynn Brown wszedł do ich domu tylnymi drzwiami i porwał chłopca. Zwłoki na ulicy Zwłoki czterolatka znaleziono kilka godzin później. Ktoś zadzwonił pod numer 911 około 5:30 rano, zgłaszając, że w południowo-zachodniej dzielnicy The Woods w Dallas leży ciało dziecka. Było zmasakrowane. Nieznana jest dokładna przyczyna śmierci chłopca, ale policja potwierdza, że został on kilkukrotnie pchnięty ostrym narzędziem. - Dziecko zostało zamordowane w wyniku aktu przemocy. Uważamy, że użyto ostrej broni - powiedział zastępca szefa policji w Dallas, Albert Martinez. - Nawet my, policjanci, jesteśmy w szoku. Jesteśmy wściekli z powodu tego, co stało się z małym dzieckiem - dodał cytowany przez CNN. Pierwsze zarzuty W niedzielę policja zatrzymała podejrzanego, 18-letniego Darriynna Browna, który w przeszłości miał konflikt z prawem. Usłyszał już pierwsze zarzuty, m.in. porwania. W toku dochodzenia śledczy spodziewają się postawienia kolejnych - podaje CBS News.