Ostatnim etapem procedury nominowania sędziego SN będzie głosowanie wszystkich senatorów. Republikanie mają w tej izbie przewagę 51 do 49. Jednak wynik głosowania i dalsze losy tej kandydatury wciąż są niepewne. Republikański senator Jeff Flake oświadczył, że będzie wnioskował o przesunięcie ostatecznego głosowania o tydzień i śledztwo FBI w sprawie oskarżeń wobec Bretta Kavanaugha. Chwilę wcześniej na senatora Flake'a nakrzyczała w windzie aktywistka - ofiara gwałtu. Przypomnijmy, że w czwartek przed senacką komisją zeznawała oskarżająca Kavanaugha o napaść seksualną dr Christine Ford, jak i sam Kavanaugh, który zdecydowanie odpierał zarzuty. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/autor/michal-michalak/news-usa-dramatyczne-zeznania-historyczne-konsekwencje,nId,2638149" target="_blank">Czytaj więcej na ten temat</a>. Wniosek Flake'a o śledztwo FBI i przesunięcie głosowania poparła już republikańska senator Lisa Murkowski, a to oznacza, że republikanie nie mają w tej chwili większości, by przegłosować kandydaturę Kavanaugha już na początku przyszłego tygodnia. Konserwatywny Brett Kavanaugh został nominowany do SN przez prezydenta USA Donalda Trumpa w miejsce przechodzącego na emeryturę Anthony'ego Kennedy'ego. (mim)