Tuż po godz. 3.30 rankiem czasu lokalnego specjalny oddział policji aresztował dwóch mężczyzn, którzy spali w podejrzanym samochodzie. Zatrzymania dokonano bez żadnych przeszkód, obydwu aresztowanych przewieziono do więzienia - mówił major Greg Shipley z policji w Maryland. Na trop dwóch mężczyzn, Johna Allena Williamsa, znanego także jako Mohammed Williams oraz jego pasierba Johna Lee Malvo, policja trafiła - według doniesień dzisiejszego "The Baltimore Sun" - dzięki informacjom samego snajpera. W jednym z przekazów telefonicznych snajper miał oświadczył, że należy go traktować poważnie. Poradził również, by policja w jego sprawie skontaktowała się z ludźmi z Montgomery. Na początku myślano, że chodzi o hrabstwo, gdzie dokonano większości zabójstw. Potem prowadzący śledztwo postanowili skupili się na mieście Montgomery w stanie Alabama. Okazało się, że właśnie tam 21 września dokonano napadu na sklep. Zginęła wówczas jedna osoba, druga została ciężko ranna. Użyto wtedy takiej amunicji, i broni tego samego kalibru, z jakiej strzela snajper. Na miejscu zbrodni znaleziono odcisk palca Johna Lee Malvo. To naprowadziło na ślad obu mężczyzn, którzy wspólnie mieszkali kiedyś w Tacoma, w stanie Waszyngton. Wczoraj przeszukano tam dom i zabrano na badania pień drzewa, który podobno służył jako tarcza do treningów strzeleckich. Być może analiza balistyczna kul, jeśli takowe się znajdą, pozwoli jednoznacznie powiązać Williamsa i Malvo ze sprawą snajpera. Dziś przeszukano samochód mężczyzn. Pojawiły się nawet - jeszcze niepotwierdzone doniesienia - że wewnątrz znaleziono broń.