Analiza tych wydatków, to kolejny element prowadzonej przez nową administrację wobec Rosji polityki realizmu i braku sentymentów - podkreśla "The New York Times". Może ona doprowadzić teraz do ograniczenia funduszy, które jak się podejrzewa nie były do tej pory najlepiej wykorzystane. Cała sprawa ma czytelny kontekst polityczny, ponieważ przypada na niezbyt sprzyjający okres napięć politycznych w stosunkach Rosji z Waszyngtonem. Biały Dom jednak stara się przekonać wszystkich, że nie chodzi tutaj o automatyczne obcięcie funduszy, ale o uczynienie programu zbrojeniowego bardziej efektywnym. Podkreśla się również, że analiza obszaru współpracy rosyjsko- amerykańskiej będzie prowadzona oddzielnie od prac nad nową polityką Waszyngtonu wobec Moskwy w ogóle i nie będą jej także dotyczyły cięcia proponowane w nowym budżecie. Jedynym argumentem, który ma być brany pod uwagę, jest to czy wydanie tych pieniędzy leży w interesie Stanów Zjednoczonych. Rezultaty tej analizy będą znane za sześć do ośmiu tygodni.