Zabicie jest dopuszczone, gdy zatrzymanie byłoby niepraktyczne i gdy dzięki temu zminimalizuje się ofiary wśród cywilów. Chodzi przede wszystkim o terrorystów z Al-Kaidy, siatki Osamy bin Ladena, których traktuje się jako terrorystów walczących przeciwko Stanom Zjednoczonym. Taka definicja umożliwiła prezydentowi Bushowi zaniechanie osobnego rozporządzenia, w którym oficjalnie godziłby się na morderstwa. "The New York Times" pisze, że na liście celów CIA znajduje się około 25 osób w tym Osama bin Laden i inni przywódcy Al-Kaidy, a także szefowie powiązanych z nimi grup terrorystycznych, czyli - jak to ujmuje gazeta - "najgorsi z najgorszych".