Do zajścia doszło w mieście Manchester w stanie New Hampshire (USA) w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jak wynika z danych policji, bezdomna 26-latka urodziła dziecko w parku, następnie sama wezwała pomoc - pisze departament lokalnej policji. USA. Dziecko urodzone w lesie. 26-letnia matka zostawiła je na godzinę Gdy funkcjonariusze służb znaleźli się w okolicach parku West Side Arena około godz. 1, kobieta skierowała mundurowych tam, gdzie w rzeczywistości noworodka nie było. Po niemal godzinnych, bezskutecznych poszukiwaniach 26-letnia matka pokazała ostatecznie szałas, w którym urodziła dziecko. Po dotarciu na miejsce przedstawiciele miejscowych służb odnaleźli niemowlę i przewieźli je do lokalnego szpitala. "Poszukiwania były utrudnione przez niespójne informacje matki, dopóki nie okazało się, że dziecko znajduje się w szałasie po zachodniej stronie estakady, która przecina rzekę Piscataquag przy Electric Street" - powiedział w rozmowie z serwisem patch.com Jon Starr z lokalnej straży pożarnej. Nie podano jednak, jaki był stan dziecka. 26-letnia Alexandra Eckersley została następnie aresztowana przez policjantów pod zarzutem "lekkomyślnego zachowania", a także za "narażenie dobra i zdrowia dziecka". Śledczy ustalają szczegóły i okoliczności zdarzenia.