Skazany, 56-letni Walter Liew, "z chciwości zwrócił się przeciw własnemu krajowi" - powiedział sędzia dodając, że wyrok wobec niego powinien posłużyć za "wyraźne przesłanie" dla wszystkich chcących okradać amerykańskie przedsiębiorstwa. Liew miał otrzymać 28 mln dolarów od chińskiej firmy Pangang Group za uzyskanie od byłych pracowników amerykańskiego koncernu chemicznego DuPont formuły na wytwarzanie białego pigmentu, tlenku tytanu (IV). Barwnik ten ma wiele zastosowań, m.in. w produkcji papieru, farb czy tworzyw sztucznych. Sąd orzekł konfiskatę otrzymanych przez biznesmena pieniędzy, a na firmę założoną przez Liewa i jego żonę nałożył grzywnę wysokości 18,9 mln dolarów. Na czwartkowej rozprawie oskarżony, aresztowany w 2011 r., przeprosił za swoje czyny. W maju USA postawiły pięciu oficerom sił zbrojnych Chin zarzut zajmowania się szpiegostwem komputerowym wobec amerykańskich firm w celu zdobycia tajemnic handlowych. Był to pierwszy przypadek publicznego oskarżenia przez USA konkretnych funkcjonariuszy obcego rządu o cyberszpiegostwo przemysłowe. Strona chińska natychmiast oświadczyła wtedy, że zarzuty te są "sfabrykowane" i osłabią zaufanie między obu państwami. Oskarżyła też Amerykanów o "pozbawioną skrupułów" inwigilację cybernetyczną, w tym o prowadzone na wielką skalę komputerowe ataki na chiński rząd i chińskie przedsiębiorstwa. Cyberszpiegostwo było jednym z tematów poruszonych przez przedstawicieli USA i Chin w czwartek podczas forum ekonomicznego obu krajów.