W sprawie wszczęto wewnętrzne śledztwo - poinformował w czwartek wieczorem (czasu lokalnego) sierżant Warren Mitchell. Dziewczyna, która uciekła z domu, została aresztowana za kradzież 10 lipca w jednym z domów towarowych. Nie miała przy sobie żadnego dokumentu tożsamości i podała fałszywe imię i nazwisko oraz wiek. Dziewczyna mówiła początkowo, że ma 14 lat, co powinno zaostrzyć czujność policjantów - powiedział jednej z lokalnych gazet wiceszef departamentu śledczego Ron Waldrop. Policjant, który zatrzymał nastolatkę, kontaktował się z policyjnym wydziałem do spraw nieletnich, ale dziewczyna nie była tam notowana. Wtedy policjant uznał, że dziewczyna ma 17 lat i zamknął ją w areszcie. Tam została rozpoznana przez jednego z więźniów, znajomego rodziny. Dzięki temu zawiadomiony został ojciec nastoletniej uciekinierki, który dostarczył policji akt urodzenia córki i inne dokumenty.