Rodzina Cristiana Pinedy złożyła pozew przeciw dostawcom energii ERCOT oraz Entergy Corporation w sądzie okręgowym powiatu Jefferson. Zarzuca firmom rażące zaniedbania i "przedkładanie zysków nad dobro ludzi" oraz ignorowanie wcześniejszych zaleceń o przygotowanie do nadchodzącej zimy. ABC News przypomina, że kolosalna awaria w minionym tygodniu pozostawiła ponad cztery miliony klientów firm bez energii elektrycznej. Temperatura w niektórych częściach stanu spadła do ok 15 -17 stopni C poniżej zera. "Pomimo że prognoza pogody znana była z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem, jak również wiadomo było o nieprzygotowaniu systemu przez ponad dekadę, ERCOT i Entergy nie podjęły żadnych działań, które mogłyby ostrzec przed kryzysem, do którego były całkowicie nieprzygotowane" - głosi pozew, zarzucając wyłączenia prądu "tym, którzy byli najbardziej narażeni na zimno. "Pojawiły się relacje pokazujące puste biurowce w centrum Houston, które miały zasilanie, ale park domków mobilnych pozostał bez zasilania" - stwierdza pozew. Dlaczego Cristian zmarł? Cristian zmarł we wtorek w mobilnym domu rodziny w Conroe na przedmieściach Houston. Jego matka Maria Pineda podejrzewa, że przyczyną śmierci było wychłodzenie organizmu tzw. hipotermia. "To młody człowiek, który zmarł bez żadnego innego powodu poza decyzjami korporacyjnymi. (...) To jest niedopuszczalne" - argumentował w niedzielę prawnik rodziny Tony Buzbee w wywiadzie dla ABC News. W zeszłym tygodniu w Teksasie zmarło ponad 30 osób. Niektórzy z powodu zatrucia tlenkiem węgla, ponieważ używali samochodów lub generatorów do ogrzewania. "Pozew Cristiana jest pierwszym i powinien być pierwszym. (...) Ten dzieciak zmieni Teksas i niech mu za to Bóg błogosławi" - dodał adwokat, zapowiadając kolejne procesy. Przybył do USA jako imigrant ABC News zwraca uwagę, że szóstoklasista przybył jako imigrant do USA dwa lata temu wraz z rodziną. Według matki był zdrowy i jeszcze dzień przed śmiercią po raz pierwszy w życiu bawił się na śniegu. Twierdzi ona, że dziecko zamarzło na śmierć. Oficjalna przyczyna śmierci zostanie podana po sekcji zwłok. "Jesteśmy głęboko zasmuceni utratą życia w naszej społeczności. Nie możemy tego komentować z powodu toczącego się postępowania sądowego" - przytacza ABC oświadczenie Entergy, która dostarcza energię elektryczną mieszkańcom Teksasu, Arkansas, Luizjany i Missisipi. Także ERCOT zarządzający siecią elektryczną dla ponad 25 milionów klientów wydał podobne oświadczenie. Uzasadniał też, że operatorzy sieci, wyłączając prąd, dokonali właściwego wyboru, "aby uniknąć awarii w całym stanie".