W wielu rejonach mosty zostały pozrywane, drogi zalane, a łączność i energia odcięte. Powódź zniszczyła wiele budynków, a także uprawy powodując trudne do policzenia starty materialne. - Musimy poczekać aż woda opadnie zanim zaczniemy obliczać szkody - mówi wiceminister transportu Luis Lazo. Ogłoszenie stanu klęski żywiołowej pozwoli uruchomić rezerwy w wysokości 45 mln dol., Urugwaj zamierza także prosić o pomoc Amerykański Bank rozwoju oraz ONZ. - W przypadkach takich jak ten trzeba prosić o międzynarodową pomoc - dodaje Lazo.