EUROSUR zapewni krajom UE ulepszone narzędzia, umożliwiające np. sprawniejsze przechwytywanie łodzi motorowych transportujących narkotyki czy identyfikowanie i udzielanie pomocy niewielkim statkom z imigrantami, którym grozi zatonięcie. Unia chce zapobiec kolejnym tragediom, takim jak ta u wybrzeży Lampedusy, gdzie na początku października zatonęła przepełniona łódź i zginęło ponad 360 osób.Według unijnej komisarz ds. wewnętrznych Cecilii Malmstroem walka z przemytem narkotyków, handlem ludźmi, ale też ratowanie imigrantów jest "w dużym stopniu uzależnione od terminowej wymiany informacji i koordynacji działań między krajowymi i europejskimi agencjami". - EUROSUR zapewnia ramy dla takiej współpracy - oświadczyła Malmstroem. Dzięki temu systemowi kraje "28" oraz unijna agencja ochrony granic Frontex będą znacznie szybciej niż dotychczas reagowały na incydenty związane z nielegalną imigracją czy przemytem. Będą też lepiej poinformowane na temat tego, co się dzieje na zewnętrznych granicach UE. Według rzecznika Malmstroem, Michele Cercone, system pomoże rozwiać wątpliwości krajów co do zobowiązań w zakresie kontroli granic, w tym ratowania statków z imigrantami usiłującymi dotrzeć do wybrzeży UE. - Teraz żaden kraj UE nie będzie mógł powiedzieć, że nie widział statku lub że nie był w stanie go uratować - zaznaczył Cercone. Ośrodki koordynacji Głównym elementem EUROSUR są tzw. krajowe ośrodki koordynacji, które zarządzają działaniami wszystkich krajowych organów odpowiedzialnych za nadzór granic, takich jak straż graniczna, policja czy straż przybrzeżna. Jak tłumaczył przedstawiciel Komisji Europejskiej, gdy samolot włoskiej marynarki zauważy wypływającą z libijskiego Trypolisu łódź z nielegalnymi imigrantami, poinformuje o tym krajowy ośrodek koordynacji w Rzymie. Ten wyśle w to miejsce jednostkę należącą np. do włoskiej straży przybrzeżnej. Następnie za pomocą specjalnej sieci komunikacyjnej Rzym poinformuje Frontex o incydencie, a mająca siedzibę w Warszawie agencja natychmiast powiadomi inne ośrodki koordynacji. Zadaniem Fronteksu będzie też gromadzenie i analizowanie informacji dostarczanych przez kraje UE. Agencja będzie mogła wykrywać zmiany tras lub nowe metody stosowane przez siatki przestępcze. Ponadto Frontex będzie współpracował z innymi unijnymi agencjami, takimi jak Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa na Morzu oraz Centrum Satelitarne UE. Centrum będzie dostarczało Fronteksowi zdjęcia satelitarne miejsc, z których wypływają łodzie należące do przemytników. Do kontrolowania granic będą służyły samoloty załogowe należące do krajów członkowskich. - EUROSUR nie będzie wykorzystywał samolotów bezzałogowych, bo nie mogą one latać w cywilnej przestrzeni powietrznej - podkreślił przedstawiciel KE. Rozporządzenie ustanawiające EUROSUR zobowiązuje kraje UE oraz Frontex do przestrzegania praw podstawowych, m.in. zasad ochrony danych osobowych oraz zasady non-refoulement. Głosi ona, że osoby, której odmówiono przyznania statusu uchodźcy, nie wolno deportować do kraju, w którym groziłoby jej prześladowanie. Na szczególną ochronę mają liczyć dzieci, osoby wymagające opieki medycznej czy ofiary handlu ludźmi. W poniedziałek zaczną działać krajowe ośrodki koordynacji w Bułgarii, Chorwacji, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Polsce, Portugalii, Rumunii, Słowenii, we Włoszech, na Cyprze, Litwie, Łotwie, Malcie, Słowacji i Węgrzech, czyli na południowych i wschodnich granicach zewnętrznych Unii. Otwarty zostanie też ośrodek w Norwegii, która jest państwem stowarzyszonym ze strefą Schengen. Za rok do EUROSUR dołączy osiem krajów Unii oraz trzy państwa stowarzyszone z grupą Schengen (Islandia, Liechtenstein i Szwajcaria). W rozporządzeniu o EUROSUR umożliwiono też regionalną współpracę z Wielką Brytanią i Irlandią, które nie należą do Schengen. Na EUROSUR w budżecie UE na lata 2014-2020 przeznaczono 244 mln euro.