Premier Mateusz Morawiecki na briefingu prasowym przed spotkaniem podkreślił, że w planie spotkania z szefową KE jest "dyskusja na temat personaliów, na temat kwestii obsady komisarza i jakie portfolio dla polskiego komisarza mogłoby zostać przyporządkowane". - Oczywiście to w kontekście wszelkich innych wyzwań, o których na pewno będziemy dzisiaj również rozmawiać - dodał szef rządu. - Nowa kadencja dla instytucji europejskich, nowe idee, nowe otwarcie. Wierzę, że dla Europy będzie to bardzo dobry, nowy czas - podkreślił Morawiecki. - Było dla mnie ważne, by po Paryżu przyjechać od razu do Warszawy. Polska to istotny kraj w UE - powiedziała zaś szefowa KE. - Po Warszawie wybieram się do Chorwacji - dodała. Von der Leyen ma przedstawić premierowi Morawieckiemu główne elementy swojej strategii dla KE. Jak zapowiedziała, zrównoważony rozwój, dobrobyt i bezpieczeństwo to trzy główne tematy spotkań podczas jej wizyty w stolicy Polski. - Co do niektórych tematów zgodzimy się, co do niektórych pewnie się nie zgodzimy, są takie trudne tematy jak kwestie migracyjne i praworządności, ważne by się wysłuchać - mówiła von der Leyen. Zrównoważony rozwój - Zrównoważony rozwój oznacza, że musimy dbać o Ziemię, o naszą planetę; chcemy, żeby była on zdrowa i czysta. Dlatego myślimy o tym, by wzmocnić nasze działania przeciwdziałające zmianom klimatyczny - powiedziała. Dodała, że będzie to wymagać innowacyjności i czystych technologii. Podkreśliła, że należy też zaangażować w tę kwestię ludzi. - Potrzebne będą ogromne inwestycje w tych regionach, które muszą poprawić sytuację, jeśli chodzi o nowe technologie - zaznaczyła von der Leyen. Dobrobyt W kontekście rozmów na temat dobrobytu zadeklarowała, że chciałaby skoncentrować się na małych i średnich przedsiębiorstwach, ponieważ to one są najczęściej podstawą innowacyjności, "są kręgosłupem gospodarki". - Chciałabym, aby szczególnie przedsiębiorstwa rodzinne mogły konkurował na równych warunkach, mając takie same możliwości i dostęp do naszego wielkiego, wspólnego rynku - oświadczyła przewodnicząca-elekt KE. Bezpieczeństwo - Jedna rzecz jest pewna: wspólna obrona zawsze w głównej mierze będzie spoczywała na barkach NATO, to jest najsilniejszy sojusz na całym świecie - mówiła von der Leyen. Jak wskazała, na 29 państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, 21 to państwa członkowskie UE. - Dlatego też w ramach NATO potrzebny jest nam silny filar UE - oświadczyła von der Leyen. - Są też inne pola, w których to UE, a nie NATO mają rolę do odegrania, dlatego też niezbędne są nam procedury i struktury odpowiednie w tym kierunku. Dlatego stworzyliśmy tzw. PESCO, chodzi o sojusz na rzecz obrony UE - to jest kolejny temat, nad którym będziemy intensywnie pracować - dodała. "Kluczowe wartości wymagają obrony" Niemiecka polityk powiedziała, że jej ojciec był pierwszym politykiem, który "odegrał kluczową rolę w zaakceptowaniu granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej". - Mówił on o tym, że trzeba to zaakceptować, albowiem za nami są stulecia wspólnej historii, historii pięknej i historii tragicznej, a teraz naszą rolą jest budowanie wspólnej przyszłości - podkreśliła nowa szefowa KE. - Nigdy nie zapomnę tego podziwu i szacunku, który wzbudzał w nas ruch Solidarności, widzieliśmy jak Polska walczyła o swoją wolność. To są te wartości, które sprawiły, że jesteśmy razem w UE: wolność, poszanowanie prawa, poszanowanie godności każdego człowieka. Dlatego, że jest to tak bliskie naszemu sercu powinniśmy pamiętać, że jesteśmy po tej samej stronie stołu. Gdy rozejrzymy się wokół siebie po świecie zrozumiemy, iż te kluczowe wartości wymagają obrony" - mówiła von der Leyen. - Rozpoczniemy rozmowy na temat przyszłości Europy. Będziemy spotykali się z obywatelami UE, aby zrozumieć jakiej przyszłości UE oni pragną - zapowiedziała. Jakie teki dla Polaków? Nowa szefowa KE prowadzi obecnie negocjacje z szefami państw i rządów krajów członkowskich w sprawie m.in. składu KE pod jej kierownictwem. Jako pierwszy kierunek konsultacji wybrała Paryż, gdzie we wtorek spotkała się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Warszawa jest drugą stolicą, którą odwiedzi von der Leyen. Morawiecki poinformował we wtorek, że Warszawa ma kandydatów na komisarzy Komisji Europejskiej. Jak dodał, z Ursulą von der Leyen będzie rozmawiał o zakresie ich kompetencji. Wiadomo, że pewne teki - przede wszystkim gospodarcze - są niezwykle ważne - zaznaczył. Wiceszef MSZ Konrad Szymański powiedział, że w kwestii kandydatów do KE Polska dobierze osobę do polityki, a nie odwrotnie; nazwiska pojawią się w ślad za ustaloną strukturą KE. "Mamy szerokie interesy gospodarcze, ale także bezpieczeństwa i polityki zagranicznej, które się realizują przez UE. Premier jest od wielu tygodni w kontakcie z przywódcami europejskimi w tej ważnej dla Polski sprawie" - tłumaczył Szymański. Głosowanie PE nad całym składem Komisji Europejskiej i przesłuchania poszczególnych osób odbędą się po wakacjach. Obecnie już 15 krajów w mniej lub bardziej oficjalny sposób zgłosiło swoich kandydatów na komisarzy do komisji von der Leyen.