"Cieszę się, bo szefową Komisji Europejskiej zostanie przekonana i przekonująca Europejka. Z wielkim zapałem zajmie się ona wyzwaniami, przed którymi stoimy jako Unia Europejska. Dała to wyraźnie do zrozumienia w dzisiejszym wystąpieniu w Parlamencie Europejskim" - napisała Merkel w oświadczeniu. Podkreśliła, że po ponad 50 lat na czele "europejskiej egzekutywy" znów stanie przedstawiciel Niemiec i po raz pierwszy w historii będzie to kobieta. "Chociaż tracę dziś długoletnią minister w rządzie, to zyskuję nową partnerkę w Brukseli. Dlatego cieszę się na dobrą współpracę" - zaznaczyła Merkel. Von der Leyen piastowała tekę minister obrony. Prezydent RFN: Z Niemcami wiąże się duże nadzieje Prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier zwrócił w swoim oświadczeniu uwagę, że von der Leyen obejmuje stanowisko w wyjątkowo trudnych czasach, kiedy znaczenie zjednoczonej Europy jest kwestionowane na wielu płaszczyznach. Oprócz tego prawdopodobnie podczas jej kadencji dojdzie do opuszczenia Wspólnoty przez Wielką Brytanię. "Jednocześnie z Niemcami wiąże się duże nadzieje jako z gwarantem stabilności UE. Europa musi działać wspólnie i dać mocne odpowiedzi na duże zagadnienia przyszłości, takie jak polityka klimatyczna, postępowanie w kwestii ucieczek i migracji, zdolność do konkurencji międzynarodowej i zmiany towarzyszące cyfryzacji. Żeby to osiągnąć, niezbędna jest zaufana współpraca między instytucjami europejskimi oraz z państwami członkowskimi UE. Jestem przekonany, że może się pani udać odzyskać utracone zaufanie i jedność" - napisał niemiecki prezydent. Życzenia wicekanclerza Do gratulacji przyłączył się też wicekanclerz i minister finansów RFN, socjaldemokrata Olaf Scholz. "Życzę jej dużo powodzenia w czekających wielkich zadaniach i cieszę na dalszą dobrą współpracę! Wyzwania naszych czasów możemy rozwiązać tylko jako zjednoczona, suwerenna i solidarna Europa" - napisał na Twitterze polityk. Wyraził też zadowolenie, że do priorytetów nowej przewodniczącej KE będą należały takie kwestie, jak budżet strefy euro, sprawiedliwe opodatkowanie, polityka socjalna i klimatyczna. Maas: Świat nie będzie czekał na Europę Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas (SPD) przypomniał, że w swoim przemówieniu w Parlamencie Europejskim von der Leyen opowiedziała się za "zjednoczoną i silną Europą, nad którą chcemy teraz wspólnie pracować." "Czas zwrócić spojrzenie do przodu, bo świat nie będzie czekał na Europę" - napisał na Twitterze. Przewodnicząca CDU Annegret Kramp-Karrenbauer podkreśliła, że jest to historyczny dzień dla Europy. Zwróciła uwagę, że dotychczasowa minister obrony "wywodzi się z politycznego centrum i walczy o jedność Europy. Będziemy dokładać wszelkich starań, żeby wspierać jej proeuropejską agendę". Dla szefa bawarskich chadeków z CSU Markusa Soedera zwycięstwo von der Leyen, to sukces dla całych Niemiec i Europy. Soeder skrytykował jednocześnie niemieckich europosłów z SPD, którzy głosowali przeciwko jej kandydaturze. Jego zdaniem było to "przykre". "Musimy się wyrwać z niemieckiego myślenia; z tych niemieckich klocków. Jeśli ktoś z naszych kandyduje, i to ktoś, kto ma doświadczenie i może poprowadzić UE, to należy popierać swoich ludzi. Tak jak robią to inni" - przekonywał premier Bawarii i szef CSU we wtorek w Monachium. Słowa krytyki Szefostwo niemieckiej partii Zielonych oprócz gratulacji nie szczędziło chadeckiej polityk słów krytyki. Zdaniem przewodniczących ugrupowania Annaleny Baerbock i Roberta Habecka w wizji Europy von der Leyen brakuje konkretów. "Akurat w najważniejszych kwestiach, a więc prawdziwej ochronie klimatu, europejskiego ratownictwa na morzu, obronie demokracji i praworządności oczekiwaliśmy konkretnych obietnic, a nie pięknych słów" - oświadczyli we wtorek w Berlinie. Dlatego większość Zielonych głosowało przeciwko niej. Według przewodniczącej frakcji największej partii opozycyjnej w Bundestagu - narodowo-konserwatywnej Alternatywy dla Niemiec (AfD) Alice Weidel von der Leyen będzie słabą przewodniczącą Komisji, która nadal będzie dzielić Europę. "Jest ona kandydatką sił, które chcą forsować eurocentralizm, masową migrację, socjalistyczną redystrybucję i przebudowę UE w unię transferową" - napisała Weidel na Twitterze. O włos nad progiem większości bezwzględniej 383 głosami za, tylko dziewięcioma ponad wymaganą większość bezwzględną, Ursula von der Leyen została we wtorek wybrana przez Parlament Europejski na szefową Komisji Europejskiej. Pierwsza w historii kobieta na tym stanowisku zaapelowała o wspólną pracę na rzecz zjednoczonej Europy. Z Berlina Artur Ciechanowicz