Środa jest siódmym dniem protestów w całym kraju po orzeczeniu wydanym w zeszłym tygodniu przez Trybunał Konstytucyjny. Trybunał za niekonstytucyjny uznał przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., który dopuszcza przerwanie ciąży z powodu ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. "Postęp trudno osiągnąć, ale łatwo go stracić. Silne prawa kobiet to atut i osiągnięcie, z którego Europa musi być dumna. Powinniśmy iść do przodu, a nie do tyłu - napisała na Twitterze von der Leyen. "Cofanie się nie jest opcją dla kontynentu, który dąży do tego, by wygrać przyszłość" - dodała. Komisja Europejska, która nie ma kompetencji w takich sprawach jak aborcja, nie zajmowała do tej pory stanowiska odnośnie do orzeczenia TK. Von der Leyen wprawdzie nie napisała wprost, że jej wpis odnosi się do sytuacji w Polsce, ale potwierdził to PAP rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer. "To przesłanie adresowane do wszystkich kobiet w związku z ostatnimi wydarzeniami w Polsce" - podkreślił. Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)