Cztery lata temu te psy zaatakowały i ciężko poraniły przypadkowego przechodnia przed domem ich właściciela w Lublanie. Kilka lat spędziły potem w schronisku, czekając na decyzje władz, dotyczącą ich losu. Gdy jeden z nich zaatakował pracownika schroniska, postanowiono wszystkie trzy bullmastiffy uśpić. Ich właściciel, lekarz, odwołał się jednak od tej decyzji i w czerwcu zeszłego roku odzyskał zwierzęta. We wtorek bullmastiffy rzuciły się na doktora w ogrodzie i zagryzły go. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, zastrzelili jednego psa, a pozostałe dwa schwytali. Ostatecznie oba bullmastiffy zostały uśpione. Słoweńska opozycja domaga się dymisji ministra rolnictwa, zarzucając mu, że nie powinien był dopuścić do zwrócenia niebezpiecznych psów ich właścicielowi.