Jak pisze "The Times", na wysypisku skażenie promieniotwórcze prawie 400 razy przekracza dopuszczalną normę. Uran został przejęty przez rosyjskie służby specjalne. Nie wiadomo, jak ten materiał trafił na śmietnisko. Można by z niego zbudować śmiertelnie groźną brudną bombę jądrową.