Wicekanclerz Franz Muentefering (SPD) powiedział, że tłumiąc tamto powstanie, reżim NRD "brutalnie zmiażdżył ideę wolnościowego socjalizmu". Dodał, że rząd NRD ostatecznie utracił wtedy "resztkę legitymacji polityczno-moralnej". Burmistrz Berlina Klaus Wowereit nazwał wydarzenia z 17 czerwca 1953 roku "niedokończoną rewolucją", której cele zrealizowano dopiero w 1999 roku. Demonstracje w ponad 700 miastach NRD, zorganizowane 17 czerwca 1953 roku pod hasłami wolności i demokracji, zostały brutalnie stłumione, w niektórych miejscach z pomocą radzieckich czołgów. Według najnowszych ustaleń historyków, zginęło wtedy co najmniej 55 ludzi. W rocznicę powstania przedstawiciele władz tradycyjnie złożyli wieńce pod miejscami pamięci tamtych wydarzeń, m.in. na cmentarzu w berlińskiej dzielnicy Wedding i na placu przed obecnym Ministerstwem Finansów, gdzie w czasach NRD miał siedzibę rząd. Plac ten był przed 54 laty centralnym punktem protestów, przeciwko demonstrantom wyjechały tam radzieckie czołgi.