Żar jest nie do wytrzymania szczególnie w wielkich miastach, m.in. w Londynie. Szczególnie uciążliwe stały się podróże metrem, gdzie temperatura może sięgać nawet 40 st. C. - Ścigamy się ze zmianami klimatycznymi. Jeśli letnie temperatury nadal będą wzrastać, za kilka lat będziemy zmuszeni do zamknięcia niektórych linii metra, bo będą po prostu niebezpieczne dla zdrowia - mówi burmistrz Londynu. Technicy odpowiedzialni za temperaturę panującą na stacjach i peronach pracują pełną parą. Codziennie do podziemnych rurociągów wpompowują morze zimnej wody. Mimo to w godzinach szczytu lepiej po Londynie podróżować autobusem. Dla kontrastu - północno-zachodnią Anglię i Szkocję nawiedzają w ostatnich dniach silne burze i ulewy.