Przedstawiciele uczelni tłumaczyli przed sądem, że chcieli zwiększyć liczbę studentów płci męskiej na kierunkach związanych z ochroną zdrowia. Każda z niedoszłych studentek ma otrzymać ponad 8 tysięcy euro, uczelnia nie musi jednak zagwarantować im przyjęcia na studia. Dodajmy, że około 60 procent szwedzkich studentów, to kobiety.