Nowy szef resortu finansów Wasilis Rapanos jeszcze przed zaprzysiężeniem w piątek został przewieziony do szpitala z powodu mdłości, silnych bólów brzucha, pocenia się, zawrotów głowy i ogólnego osłabienia. Wciąż przebywa w klinice. Według rzecznika rządu Simosa Kedikoglu Grecję na unijnym szczycie będzie reprezentował minister spraw zagranicznych Dimitris Awramopulos oraz dotychczasowy minister finansów Jeorjos Zanias. Jak pisze Reuters, podczas spotkania przywódców UE Ateny będą próbowały złagodzić warunki międzynarodowej pomocy finansowej. Kedikoglu powiedział, że lekarz Samarasa zdecydowanie zabronił mu podróżować i zalecił mu kilkudniowy odpoczynek w domu. Chirurg Panagiotis Theodosiadis poinformował dziennikarzy, że szef rządu wyjdzie ze szpitala w poniedziałek, ale jego rekonwalescencja potrwa jeszcze "kilka dni lub tygodni". Anonimowy przedstawiciel rządu, na którego powołuje się Reuters, twierdzi, że trojka reprezentująca kredytodawców Grecji - Komisję Europejską, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy - rozważa przesunięcie o kilka dni wizyty w Atenach. Miała się ona rozpocząć w poniedziałek. Celem wizyty będzie ocena wprowadzania programu oszczędnościowego i stanu reform w Grecji. Samaras, który w środę został zaprzysiężony na premiera pogrążonej w kryzysie zadłużenia Grecji, w sobotę przeszedł udaną operację oka w jednym z ateńskich szpitali. Wcześniej, w związku z planowanym zabiegiem, premier musiał odwołać przemówienie, które miał wygłosić w piątek przed deputowanymi. Nie wiadomo, kiedy ponownie zbierze się grecki parlament. Konserwatywna Nowa Demokracja Samarasa, która wygrała wybory parlamentarne z 17 czerwca, tworzy koalicyjny rząd z socjalistyczną partią PASOK oraz umiarkowaną Demokratyczną Lewicą. Przedstawiając stanowisko w sprawie renegocjacji warunków tej pomocy w sobotę nowy koalicyjny rząd poinformował, że Ateny będą zabiegać o zgodę na złagodzenie polityki podatkowej, wstrzymanie redukcji zatrudnienia w sektorze publicznym i dalszych cięć płacowych. Chcą też odsunięcia o dwa lata terminu realizacji restrykcyjnych przedsięwzięć oszczędnościowych, narzuconych przez międzynarodowych kredytodawców.