"Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen stoi w środku pandemii w obliczu mogących wywołać chaos przetasowań po tym, jak Phil Hogan odszedł w środę wieczorem" - odnotowują Jakob Hanke Vela i Stephen Brown. Irlandczyk znalazł się w samym centrum skandalu politycznego przez swoją obecność na zeszłotygodniowej kolacji towarzystwa golfowego, na której zlekceważono ograniczenia mające powstrzymać koronawirusa. Politico pisze, że w ostatnich dniach jego początkowa niechęć do przeprosin, zwalanie winy na innych i niechęć do podania pełnej wersji wydarzeń sprawiły, że Hogan stał się pariasem w Irlandii. Z kolei na von der Leyen była ogromna presję, aby podjęła działania w jego sprawie. Zgodnie z traktatami komisarz albo rezygnuje sam, albo dymisjonuje go szef KE. "Ból głowy" dla von der Leyen Irlandczyk oświadczył w środę wieczorem, że nie został zwolniony, ale sam zrezygnował, aby skandal nie stał się "przeszkodą" w pracy KE. "Odejście Hogana jest bólem głowy dla von der Leyen, która traci jednego z najbardziej doświadczonych i wpływowych komisarzy i któremu powierzyła delikatne zadanie rozwiązania problemu wojny handlowej z prezydentem USA Donaldem Trumpem i negocjowania umowy inwestycyjnej z Chinami" - ocenia Politico. Portal zwraca uwagę, że w poprzedniej kadencji jako komisarz ds. rolnictwa Irlandczyk okazał się bardzo skutecznym negocjatorem w zawieraniu przełomowych umów handlowych z Japonią i południowoamerykańskim blokiem Mercosur. Teraz - odnotowują autorzy tekstu - głównym zadaniem jest znalezienie nowego komisarza odpowiedniego kalibru do objęcia teki handlowej. Urzędnicy i unijni politycy wskazują, że wiele będzie zależało od tego, kogo nominuje Dublin. Hogan był liberałem handlowym, a większość uwagi w Brukseli będzie się teraz koncentrować na tym, czy działania komisarza ds. handlu mogą spowodować bardziej defensywną taktykę, zgodnie z francuską wizją Europy, która odgrywa bardziej aktywną rolę chroniąc własny przemysł przed międzynarodowymi rywalami - piszą Hanke Vela i Brown. Ich zdaniem bezpośrednim problemem dla von der Leyen jest to, że najprawdopodobniej będzie musiała przetasować swój zespół komisarzy, aby obsadzić wolne stanowisko doświadczonym politykiem. Oznacza to, że jest prawdopodobne, iż Irlandia straci tekę handlową, chyba że będzie w stanie przedstawić kandydata podobnego kalibru, jaki w dziedzinie handlu reprezentował Hogan. Giełda nazwisk Jednym z nazwisk jakie zaczyna w tym kontekście być wymieniane jest David O'Sullivan, były ambasador UE w Waszyngtonie. Urzędnicy w Brukseli wskazują też na Simona Coveneya, obecnego ministra obrony Irlandii. Jednak taka nominacja mogłaby wywołać szersze przetasowania, a teka handlowa trafiłaby wówczas do komisarza z innego kraju, takiego jak np. Valdis Dombrovskis z Łotwy. Hogan był komisarzem ds. handlu od 1 grudnia 2019 roku, gdy ster przejęła nowa KE kierowana przez von der Leyen. W poprzedniej KE, Jean-Claude'a Junckera, Irlandczyk odpowiadał za rolnictwo. Natomiast jeszcze wcześniej był przez ponad trzy lata ministrem środowiska w rządzie irlandzkim. Tymczasowym komisarzem ds. gospodarczych został Valdis Dombrovskis, wiceszef KE. Z Brukseli Krzysztof Strzępka