Komisarz wystąpił w Europejskim Komitecie Regionów, który naciska na unijne instytucje, aby w parze z ambitnymi celami klimatycznymi szło odpowiednie wsparcie finansowe dla regionów. Canete ocenił, że podczas ostatniego posiedzenia Rady Europejskiej Polska nie odmówiła podpisania się pod europejskim celem neutralności klimatycznej, natomiast cztery kraje, w tym Polska, nie były w tym momencie gotowe poprzeć tej propozycji. Według niego będzie tak, dopóki na stole nie zostaną położone nowe ramy wsparcia transformacji energetycznej. "Rada Europejska (szefowie państw i rządów) zwróciła się do Komisji Europejskiej o przygotowanie ram, które ułatwią transformację energetyczną we wszystkich krajach, we wszystkich regionach, we wszystkich miastach, włączając w to Polskę" - poinformował komisarz. "Musimy odpowiedzieć na wątpliwości krajów, które nie podpisały umowy podczas ostatniej Rady Europejskiej, aby czuły się komfortowo w tych ramach, które będą wspierać przechodzenie do neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla. To jest rola Komisji " - dodał. Propozycja Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji Jak podkreślił Canete, KE przeanalizuje, w jaki sposób przeznaczyć 25 proc. przyszłego unijnego budżetu na wsparcie działań klimatycznych. "Widzimy wiele możliwości, wśród tych możliwości jest propozycja Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji" - powiedział. Zauważył, że fundusz przeznaczony dla regionów górniczych jest polską inicjatywą, ponieważ rozwiązanie to zaproponował szef Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii PE Jerzy Buzek. Następnie Parlament Europejski poparł poprawkę do wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027, zakładającą utworzenie funduszu w kwocie 4,8 mld euro. Inicjatywę popiera też Komitet Regionów, który jest unijnym ciałem doradczym. "Komisja (Europejska) przeanalizuje teraz, które z narzędzi są najlepsze dla osiągnięcia transformacji energetycznej i wsparcia krajów najbardziej narażonych na skutki dekarbonizacji" - oświadczył komisarz. Jego zdaniem ważne jest, aby osiągnięcie neutralności klimatycznej odbyło się w sposób uczciwy i sprawiedliwy i aby "nie zostawić w tyle" żadnych regionów UE. "Musimy mieć odpowiednie polityki, żeby być pewnym, że utworzymy miejsca pracy w każdym regionie i że każdy region na tym skorzysta" - podkreślił. Polskie weto Kwestia neutralności energetycznej stała się jednym z ważniejszych tematów zeszłotygodniowego szczytu UE. Większość państw unijnych chciała zgodzić się na zapisy, że jest to cel UE na 2050 r., ale Polska, Czechy i Węgry (a według niektórych źródeł również Estonia) sprzeciwiły się temu. Premier Mateusz Morawiecki tłumaczył później, że Warszawa chce znać konkrety, a nowe zobowiązania muszą być obwarowane mechanizmami, które będą kompensować poniesienie przez Polskę kosztów transformacji energetycznej. Plany UE, aby do 2050 r. Europa stała się neutralna dla klimatu, wiążą się z koniecznością ograniczania emisji CO2 pochodzącego ze spalania paliw kopalnych. Unijne plany redukcji emisji gazów cieplarnianych wiążą się z realizacją światowego porozumienia klimatycznego z Paryża. Z Brukseli Mateusz Kicka