Projekt KE przewiduje 63,8 mld euro dla Polski na odbudowę gospodarczą w grantach i pożyczkach w ramach nowego instrumentu. To 8,5 proc. dostępnej dla całej UE sumy. Biorąc pod uwagę udział w grantach Polska miałaby dostać czwartą największą kwotę po Włoszech, Hiszpanii i Francji. Z wyliczeń, do których dotarła PAP wynika, że Polska mogłaby liczyć na 37,69 mld euro subwencji. 81,7 mld euro miałoby trafić do Włoch, 77,3 mld euro do Hiszpanii, a 38,7 mld euro do Francji. Z kolei w pożyczkach do Polski miałoby trafić 25,1 mld euro; 90 mld do Włoch, 63 mld euro do Hiszpanii. W tej kategorii nasz kraj jest na trzecim miejscu, bo niektóre państwa członkowskie - według założeń KE - w ogóle nie będą korzystać z tego instrumentu. Kredyty jakie są one bowiem same w stanie uzyskać na rynku, są na tyle atrakcyjne, że sięganie po finansowanie z UE nie miałoby dla nich sensu. Poza tymi środkami KE przedstawi też projekt nowego budżetu UE na lata 2021-2027, którego wielkość będzie przekraczała bilion euro. Propozycja KE będzie bardziej ambitna niż plan przedstawiony kilka dni temu przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel i prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Zakładał on, by za pomocą funduszu ożywienia przekazać 500 mld euro w grantach dla najmocniej dotkniętych kryzysem sektorów i regionów w UE. Nie wspominał jednak o pożyczkach. KE przy zgodzie państw członkowskich ma zebrać środki na ożywienie gospodarcze na rynkach finansowych. Później te, rozłożone na wiele lat pożyczki, będą spłacane przez dodatkowe wpływy do budżetu z nowych dochodów własnych UE. Aby plan mógł ruszyć porozumienie w jego sprawie muszą osiągnąć państwa członkowskie. To nie będzie jednak proste, bo już wcześniej niemiecko-francuską propozycję oprotestowywały Dania, Holandia, Szwecja i Austria. Kraje te dopuszczają przekazywanie pożyczek najmocniej dotkniętych kryzysem państwom UE, ale sceptycznie patrzą na granty. Nowy wieloletni budżet i fundusz na rzecz ożywienia miałyby być dostępne od 1 stycznia 2021 roku. Wcześniej przez kilka miesięcy kraje w potrzebie mogłyby korzystać z rozwiązania pomostowego, w ramach obecnego budżetu UE. O szczegółach propozycji ma poinformować w środę po godz. 13.30 przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim. Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)