"Unijne nadzieje Ukrainy pogrzebane" - tytułuje swój artykuł "Financial Times". "Nadzieje Kijowa na mocniejszą obietnicę integracji ze strony Unii jako zabezpieczenia przed Rosją zostały pogrzebane" - wtóruje mu "Guardian". Prasa brytyjska podkreśla, że brak obietnicy członkostwa dla Ukrainy wynika z różnicy stanowisk wśród państw członkowskich. "Dyplomaci twierdzą, że najbardziej niechętne jasnej deklaracji, że Ukraina będzie mogła kiedyś wejść do UE, były Niemcy i Holandia oraz, w mniejszym stopniu, Belgia" - pisze "Financial Times". Jak podkreśla "The Times", Niemcy, państwa Beneluksu i Włochy sprzeciwiały się zdecydowanemu zobowiązaniu z obawy przed niestabilnością Ukrainy i pogorszeniem stosunków z Rosją. Według "Financial Timesa", Francja, która przewodniczy obecnie UE, uznawała co prawda potrzebę wysłania Ukrainie pozytywnych sygnałów, ale nie chciała mocnych obietnic bez zmiany stanowisk Niemiec i Holandii. Media brytyjskie zgodnie podkreślają, że Ukraina nie poprawiła swoich szans ubiegłotygodniowym rozpadem prozachodniej koalicji rządzącej. "Permanentna polityczna niestabilność umocniła w łonie UE przeciwników silniejszych więzi między Kijowem i Brukselą. Jeśli (prezydent Wiktor) Juszczenko rozpisze nowe wybory parlamentarne, będą one już szóste w ciągu czterech lat" - pisze "Guardian". Wynik unijnego szczytu "sfrustrował przedstawicieli władz ukraińskich, którzy oświadczyli, że blok zmarnował idealną okazję do ustabilizowania swej wschodniej granicy oraz wsparcia politycznych i gospodarczych reform w Kijowie" - podkreśla "Financial Times". Jak zaznacza gazeta, przedstawiciele UE usiłowali akcentować pozytywne aspekty szczytu, podkreślając, że nie wykluczono członkostwa Ukrainy, ale Kijów obawia się, że presja w kierunku bardziej zdecydowanych działań osłabnie, gdy kryzys w Gruzji przycichnie.