Unia podzielona wojną w Ukrainie. "To zaszło za daleko"
- To zaszło za daleko. Musimy znaleźć sposób, by obejść weto Węgier - powiedział szef MSZ Litwy Gabrielius Landsbergis, komentując działania Budapesztu w UE ws. wojny w Ukrainie. Frustracji nie kryli także przedstawiciele innych krajów, w tym również Polski. - Budzi najwyższą irytację - ocenił działania rządu Viktora Orbana minister Radosław Sikorski.

- Prawie wszystkie nasze dyskusje oraz decyzje i rozwiązania są blokowane przez jeden kraj. Musimy zatem zacząć postrzegać to jako systematyczne działanie przeciw wszelkim wysiłkom Unii Europejskiej mającym znaczenie w polityce zagranicznej - stwierdził po poniedziałkowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów UE w Brukseli litewski dyplomata Gabrielius Landsbergis.
Węgry blokują pomoc UE dla Ukrainy. Ministrowie oburzeni
Jak podaje agencja Reutera, Landsbergis nie krył oburzenia, mówiąc o działaniach rządu Węgier, który konsekwentnie odmawia poparcia wobec pomocy wojskowej dla Ukrainy czy rozpoczęcia rozmów na temat jej członkostwa w UE. Landsbergis powiedział, że 41 procent uchwał dotyczących wojny w Ukrainie blokowanych jest bezpośrednio przez Budapeszt.
Litewski minister spraw zagranicznych orzekł, że konieczne jest odnalezienie sposobu na obejście weta Węgier i powstrzymanie działań, które często określane są jako sprzyjające polityce zagranicznej prowadzonej przez Rosję.
W podobnym tonie wypowiadał się również odpowiednik Landsbergisa z Estonii, Margus Tsahkna. - Za każdym razem, gdy tu przyjeżdżamy, musimy przekonywać Węgry, aby nie blokowały niezwykle istotnych inicjatyw - stwierdził, podkreślając konieczność przekazania Ukrainie wsparcia finansowego z funduszu Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju (EPF), które w dużej mierze blokowane jest przez Budapeszt.
Swoją dezaprobatę wobec działań Węgier wyraził też minister spraw zagranicznych Włoch, Antonio Tajaniu. - Jesteśmy przeciwni blokowaniu. Chcemy iść dalej - powiedział.
Radosław Sikorski krytykuje Węgry. "Budzi irytację Polski"
W związku z wetem Budapesztu blokowane jest przekazanie ósmego pakietu refundacji państwom członkowskim, które przekazały sprzęt wojskowy Ukrainie. Dotyczy to również Polski, która miałaby otrzymać z tego tytułu 450 mln euro.
W rozmowie z mediami o sprawie tej mówił w poniedziałek Radosław Sikorski. - Blokowanie przez Węgry wsparcia dla Ukrainy budzi najwyższą irytację, w tym Polski - powiedział.
- Gdy te pieniądze wpłyną na fundusz modernizacji Wojska Polskiego, będzie mogło ono kupować za to nowy sprzęt. Apelujemy do Węgier, aby znalazły inny sposób na rozwiązywanie swoich problemów dwustronnych z Ukrainą - przekazał polski minister spraw zagranicznych.
Decyzje dotyczące polityki zagranicznej podejmowane przez UE wymagają jednomyślnego poparcia wszystkich 27 państw członkowskich. Rząd Węgier nie udziela pomocy militarnej Ukrainie i krytykuje dostarczanie broni Kijowowi sugerując, że wpływa to jedynie na przedłużenie wojny. Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto podczas poniedziałkowego posiedzenia w Brukseli nie udzielał wypowiedzi mediom.
---
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!













