Lokale wyborcze zostały zamknięte o godz. 20 czasu polskiego, jednak z powodu braku środków nie przeprowadzono żadnych sondaży powyborczych; pierwsze wyniki są oczekiwane w nocy z niedzieli na poniedziałek. O najwyższy urząd w państwie ubiegało się dziewięciu kandydatów. W przedwyborczych sondażach prowadził polityk prorosyjski, przywódca Partii Socjalistów Republiki Mołdawii (PSRM) Igor Dodon. Faworytką zwolenników zbliżenia Mołdawii z UE jest była minister edukacji i ekonomistka Banku Światowego, wykształcona w USA Maia Sandu z Partii Akcji i Solidarności (PAS). Jeżeli żaden z kandydatów nie zdobędzie większości głosów, to 13 listopada odbędzie się wyborcza dogrywka. Dodon najprawdopodobniej przejdzie do drugiej tury i ma spore szanse na zwycięstwo, może go jednak pokonać Sandu. Licząca 3,5 mln mieszańców Mołdawia, kraj o obszarze 33 tys. km kw., jest jednym z najbiedniejszych krajów Europy, a ponadto pogrążona jest w głębokim kryzysie politycznym. Poważnym problemem Mołdawii jest korupcja. Pod względem wolności gospodarczej kraj plasuje się - według tegorocznego indeksu wpływowego konserwatywnego think tanku Heritage Foundation - na 117. miejscu, zaraz za Nigerią.