Jako przewodniczący Rady Europejskiej kieruje on w tym półroczu pracami UE. Jest gospodarzem szczytu UE-Rosja, rozpoczynającego się w piątek w Helsinkach. Jego zdaniem, państwa członkowskie przywiązują coraz większą wagę do wzajemnej współpracy i jest tylko jeden specjalny problem: nie z solidarnością, lecz z dwustronnymi stosunkami polsko-rosyjskimi. - Jednak w tej kwestii Unia bierze oczywiście stronę Polski. Pracujemy nad tym, by Rosja zniosła zakaz importu polskiej żywności. Jednak u źródeł tego embarga leży problem polsko- rosyjski, a Unia nie ma mandatu, by go rozwiązać. Możemy tylko starać się pomóc Polsce - ocenia premier Finlandii. Przypomina, ze Komisja Europejska wysłała swoich inspektorów do polskich zakładów spożywczych, by sprawdzili, czy spełniają one standardy unijne, gdyż przy okazji inspekcji w lecie okazało się, że niektóre normy są naruszane. - Gdy tylko okaże się, że wszystko jest w porządku, Unia zażąda od Rosji, by embargo na polską żywność zostało zniesione - zapowiada. - Polska powinna pamiętać, że wielu innych członków UE ma najrozmaitsze problemy w stosunkach dwustronnych z Rosją, także Finlandia. Jednak nie grozimy wetem, które blokuje całą Unię, zwłaszcza by załatwić sprawy drugorzędne - podkreśla Matti Vanhanen.