Rafał Kostrzyński z Biura Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców w Polsce przyznaje, że liczba uciekinierów, którzy docierają do Europy jest mniejsza. Jednak jak dodaje w rozmowie z Polskim Radiem, Unia wciąż nie poradziła sobie ze znacznie groźniejszym zjawiskiem, czyli z przemytem ludzi. Korzystanie z usług przemytników jest niebezpieczne ponieważ są oni nastawieni wyłącznie na zysk, bez zwracania uwagi na humanitarne traktowanie tych osób. "Ci, którzy korzystają z tych usług są narażeni na nieludzkie traktowanie, nawet na śmierć, bo znamy przypadki, kiedy ludzie się dusili w tirach, a także na wykorzystywanie seksualne czy niewolnictwo pracy" - dodaje przedstawiciel UNHCR. Zdaniem Rafała Kostrzyńskiego, Unia Europejska powinna mocno pracować z Ankarą, by zapewnić uchodźcom z Syrii jak najlepsze warunki pobytu w Turcji. "Ważne jest to, żeby syryjscy obywatele, jeśli muszą zostać w Turcji, mieli dostęp do ochrony międzynarodowej, do odpowiednich procedur i żeby byli traktowani zgodnie z prawami człowieka" - dodał Kostrzyński. Od początku roku do Europy dotarło według ONZ 275 tysięcy uchodźców. To mniej niż w 2015 roku. W ubiegłym tygodniu z Turcji do Grecji przedostały się 684 osoby, a w szczytowym momencie kryzysu migracyjnego było ich co najmniej 5 tysięcy tygodniowo.