O 11:25 na przedmieściach Portadown rozpoczął się marsz członków protestanckiego zakonu Orańskiego. Zakon odgrażał się, że nie zrezygnuje z demonstracji, mimo że oficjalnie została ona zakazana, a policja ustawiła na trasie planowanej parady bariery i zasieki z drutu kolczastego. Oranżyści, w marszu upamiętniającym historyczne zwycięstwo Wilhelma Orańskiego nad katolikami, zamierzają przejść ze wsi Drumcree do rejonów zamieszkałych przez katolików. Tradycyjnie - wzdłuż Garvaghy Road. Mieszkająca tam niewielka społeczność (około 4 tysięcy mieszkańców) - to prawie w 100 procentach katolicy. Na ścianach domów można zobaczyć napisy: "Oblężona Garvaghy", "Nigdy nie przejdziecie Garvaghy Road". W Ulsterze nie można zatem wykluczyć kolejnej fali zamieszek. Już od tygodnia dochodzi tam do starć policji z protestantami, nie godzącymi się z zakazem ich dorocznych marszów.