Jak powiedział gazecie "Gulf News" dr Ahmed Habib z Narodowego Centrum Meteorologii (NCM) w Dubaju, w piątek 17 listopada w stacji pomiarowej w rejonie Expo zanotowano opady deszczu sięgające 65,8 mm. To jeden z najwyższych opadów w historii prowadzonych tam pomiarów. Z powodu ulew i burz trzeba było odwołać sześć wylotów z miejscowego lotniska oraz przekierować 13 zaplanowanych przyjęć samolotów. Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store Ulewy prawie rekordowe Nie był to jednak rekord absolutny. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich najwięcej deszczu w trakcie jednego dnia spadło 21 listopada 2013 roku, kiedy w Khatam Al Shaklah zanotowano 125,8 mm, na wyspie Dalma 113 mm a w Al Ruwais 73,4 mm. W Dubaju ulewy trwały przez cały weekend. Ponad 50 mm deszczu spadło między innymi w rejonach Ras Al Khaimah i Umm al Quwain. Z powodu nawałnic trzeba było zamknąć niektóre drogi. Synoptycy z Dubaju ostrzegają, że trzeba się liczyć z intensywnymi opadami deszczu również w kolejnych dniach. Jak powiedział dr Habib, nad ZEA dalej będą się formować chmury konwekcyjne, głównie na wybrzeżu oraz w północnej i wschodniej części kraju. Działanie chmur nie jest wyłącznie dziełem natury - dużą rolę odgrywa w tym również człowiek. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich prowadzony jest bowiem program wywoływania deszczu ("cloud seeding", czyli dosłownie "sianie chmur"), który ma na celu zwiększenie zasobów wody w tym pustynnym kraju. Skąd ulewy w Dubaju? Człowiek ma w tym udział Jak wyjaśnił dr Habib, piątkowe ulewy spowodowały chmury konwekcyjne, które uformowały się w północnej i wschodniej części kraju. Ich powstawanie to skutek udanych misji wywoływania deszczu: Jak wygląda proces wywoływania deszczu? Jak wyjaśnia specjalista z NCM, nie da się "stworzyć" go bez chmur. Do jego wywołania najlepiej nadają się istniejące już chmury konwekcyjne. Sam proces jest bardzo skomplikowany i nie zawsze skuteczny. Z pomocą samolotów w chmurach rozpylane są aerozole, które w teorii mają doprowadzić do zwiększenia opadów. Nie zawsze jednak się to udaje, zwłaszcza w przypadku chmur konwekcyjnych, które są bardzo dynamiczne. "Możemy tylko wzmocnić chmury i [próbować] zwiększyć ilość [pochodzących z nich - red] opadów deszczu" - powiedział dr Habib. Specjalista dodał, że zawsze wydawane są ostrzeżenia dla mieszkańców, kiedy spodziewane jest zwiększenie ilości opadów. Walka o wodę w pustynnym kraju Misje wywoływania deszczu organizowane przez NCM mają na celu maksymalizację ilości opadów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jak powiedział dr Habib, "woda to życie": Na wtorek NCM wydała ostrzeżenie przed formującymi się chmurami konwekcyjnymi na północy i wschodzie kraju. Według tamtejszych synoptyków możliwe są dalsze opady deszczu oraz wiatr wiejący z prędkością do 40 km/h. Źródło: Gulf News, Khaleej Times, Thenationalnews.com *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!