Najnowsze badania rzucają nowe światło na najsłynniejsze dzieło włoskiego artysty - Leonarda Da Vinci. Jeden z francuskich naukowców - Pascal Cotte - twierdzi, że pod farbą na portrecie Mony Lisy znajduje się inny obraz. Pascal Cotte doszedł do zaskakujących wniosków po badaniach prowadzonych za pomocą techniki światła odbijanego. Dzięki metodzie Layer Amplification, zajrzał w głąb malowidła. Mężczyzna uważa, że pod powierzchnią "Mona Lisy" znajduje się autentyczny portret żony florenckiego handlarza, Lisy Gherardini. Jednak to nie koniec odkryć. Cotte twierdzi, że pod oryginalnym portretem znajdują się jeszcze... 2 obrazy. Jeden z nich to portret osoby z większą głową, nosem oraz dłońmi. Drugi przypomina "Madonnę" Leonarda da Vinci, która na głowie ma ozdobę z pereł. Przedstawiciele Luwru nie skomentowali odkrycia naukowca.