Żołnierze ukraińskiej marynarki wojennej mieli być uwolnieni do 25 czerwca. MSZ w Kijowie zażądało od Rosji niezwłocznego wykonania orzeczenia ITLOS i poinformowania, gdzie i kiedy marynarze zostaną przekazani stronie ukraińskiej. Ukraińska dyplomacja powtórzyła, że Rosja bezprawnie przetrzymuje marynarzy i okręty. Jak poinformowano jednocześnie, we wtorek rosyjskie MSZ przesłało do Kijowa notę z propozycją, by Ukraina udzieliła gwarancji, że będzie uczestniczyła "w postępowaniu karnym wobec ukraińskich marynarzy w zgodzie z rosyjskim ustawodawstwem". "Uważamy, że taka propozycja Rosji jest nie do przyjęcia i zaostrza spór między Ukrainą a Rosją w sprawie immunitetu okrętów wojennych" - głosi oświadczenie ukraińskiego MSZ. Incydent w Cieśninie Kerczeńskiej 24 ukraińskich marynarzy zostało aresztowanych 25 listopada zeszłego roku po ataku, dokonanym przez siły rosyjskie w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej. Doszło do niego, gdy Ukraińcy próbowali przepłynąć z Morza Czarnego na Morze Azowskie przez łączącą je i kontrolowaną przez Rosję Cieśninę Kerczeńską. Władze Rosji twierdzą, że trzy niewielkie okręty ukraińskie przekroczyły nielegalnie granicę rosyjską. Władze Ukrainy uważają marynarzy za jeńców wojennych, którzy nie mogą stawać przed sądem. Ukraina uznała incydent w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej za akt agresji. Zgodnie z umowami dwustronnymi Morze Azowskie i Cieśnina Kerczeńska to wewnętrzne terytoria obu państw i oba państwa mają na nich swobodę żeglugi. Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)