- To oświadczenie MSZ Federacji Rosyjskiej przypomina ultimatum. Wyłożone w nim stanowisko jest absolutnie nie do przyjęcia dla strony ukraińskiej - powiedział na konferencji prasowej. Perebyjnis podkreślił, że wszelkie rozmowy Kijowa z Moskwą przy udziale pośredników międzynarodowych powinny opierać się na zasadzie integralności terytorialnej Ukrainy i nieingerowania w jej sprawy wewnętrzne. - Oznacza to, że strona rosyjska powinna niezwłocznie zaprzestać agresji i prowokacji na terytorium Ukrainy, natychmiast wyprowadzić stąd swoje wojska i skierować je do swych stałych baz. Dlatego jeszcze raz podkreślam: stanowisko zawarte w rosyjskim oświadczenie jest nie do zaakceptowania i stanowi bezpośrednią ingerencję w politykę wewnętrzną Ukrainy - oświadczył Perebyjnis. Rosja zaproponowała w poniedziałek Unii Europejskiej i Stanom Zjednoczonym powołanie "możliwej do zaakceptowania dla wszystkich ukraińskich sił politycznych grupy poparcia dla Ukrainy", która "miałaby pomóc Ukraińcom w wyjściu z kryzysu".