Główny zarząd wywiadu przy Siłach Zbrojnych Ukrainy podał, że rosyjskie wojsko na okupowanym półwyspie krymskim prowadziło niebezpieczne manewry. Miały one polegać na namierzeniu i pozorowanym zniszczeniu obiektów nad basenem Morza Czarnego. W rosyjskich manewrach miały brać udział wielozadaniowe samoloty bojowe Su-30 i przeciwlotnicze kompleksy rakietowe. Takie działania prowadzone w przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym, zdaniem ukraińskiego wywiadu, stwarzają zagrożenie dla międzynarodowego transportu lotniczego i grożą powtórzeniem tragedii malezyjskiego Boeinga 777.Pod koniec września międzynarodowa komisja powołana do zbadania przyczyn katastrofy malezyjskiego Boeinga z lipca 2014 roku ustaliła, że samolot był zestrzelony z rosyjskiej wyrzutni rakiet BUK z terenu zajętego przez bojówkarzy, później zaś wyrzutnia wróciła do Federacji Rosyjskiej.