"Jestem przekonany, że temat ten będzie omawiany i że zostanie podjęta odpowiednia decyzja" - powiedział. Radę Bezpieczeństwa zwołuje prezydent Petro Poroszenko w związku z zestrzeleniem w Ługańsku przez prorosyjskich separatystów samolotu transportowego z 49 wojskowymi na pokładzie. Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Pasażerowie maszyny i załoga zginęli. "Dyspozytor lotów mógł zdradzić" Minister Kowal poinformował, że śledztwo rozpatruje m.in. wersję, że buntownicy, którzy zestrzelili czterosilnikowy samolot Ił-76, mogli dokonać ataku w wyniku zdrady dyspozytorów lotów. "Przestępcy, którzy strzelali w ten samolot, byli bardzo dobrze przygotowani" - powiedział. Kowal oświadczył, że w związku ze śledztwem czasowo zawieszony w obowiązkach został m.in. naczelnik głównego zarządu operacyjnego Sztabu Generalnego generał-major Ołeksandr Szutow. Do zestrzelenia transportowca z żołnierzami na pokładzie przyznali się w niedzielę separatyści z tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej. "Ił-76 został zestrzelony przez siły naszej obrony powietrznej" - powiedział na konferencji prasowej przywódca samozwańczego tworu Wałerij Bołotow. Samolot rozbił się w sobotę o godzinie 1.10 czasu lokalnego przy podchodzeniu do lądowania w Ługańsku. Według świadków został trafiony samonaprowadzającym się pociskiem rakietowym ziemia-powietrze wystrzelonym z przenośnej ręcznej wyrzutni. Ukraińska prokuratura potwierdziła, że przyczyną katastrofy było zestrzelenie pociskiem kierowanym. Z Kijowa Jarosław Junko